Andrzej Pakuła: Zawód muzyka to ciężka praca – nagrania, koncerty, trasy, hotele nieustanna podróż. Jak sobie z tym radzisz, nie jest to dla Ciebie męczące?
Ela Dębska: Wiesz, Konfucjusz kiedyś powiedział: „wybierz pracę, którą kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia”. Ja kocham swoją pracę. Wręcz można powiedzieć, że uzależniłam się od niej.
MOJE JUTRO – taki tytuł ma moja nowa płyta autorska, która ukaże się już w grudniu 2017. Jestem autorką wszystkich tekstów i muzyki.Producentem muzycznym jest Łukasz Damrych. Jeszcze w tym miesiącu zobaczycie clip do jednej z piosenek.
Ela Dębska podczas wieczoru autorskiego Magdaleny Zawadzkiej i promocji jej najnowszej książki ” Magdalena Zawadzka.Taka jestem i już”.
Filmbuhne – Berlin 26.04.2015 fot. B.Bienert
Modlitwa – Bułata Okudżawy w interpretacji Eli Dębskiej.
Bazylika św. Jana – Berlin 26.04.2015 fot. B. Bienert
Jest już długo oczekiwana płyta Eli „Kochałam cię dziś rano / I loved you in the morning”.
Materiał został zarejestrowany w Studiu Koncertowym im. Janusza Hajduna w Radiu Gdańsk w czerwcu 2012 r.
„Nikt nie śpiewał bluesa bardziej żywiołowo, nie prowadził w latach ’60 dzikszego życia i nie uprawiał rocka ostrzej niż Janis Joplin„
– tak o amerykańskiej ikonie hipisowskiego rocka pisała Ellis Amburn, autorka książki pt. „Perła. Obsesje i namiętności Janis Joplin”.
Janis Joplin odeszła 41 lat temu, ale pamięć o niej jest ciągle żywa. Dzieje się tak za sprawą muzyków, którzy podczas swoich koncertów oddają nie raz artystce hołd i starają się kultywować jej dorobek.
Przez wiele lat Ela współpracowała z Maciejem Zembatym, śpiewając ballady Leonarda Cohena. Wspólnie nagrali kilka płyt i zagrali setki koncertów w całej Polsce.
Najczęściej najpierw powstają słowa. Zaczynam od krótkiego wierszyka. Tak było z piosenką „Podobam się mu”. Powstała z czterech faz, które wpadły mi do głowy, kiedy przyrządzałam jedzenie w kuchni. Potem to rozpisałam. Takie wierszyki powstają pod wpływem wielkich emocji. Wtedy nie myślę o muzyce.
